Naczyniaki u noworodków – czy trzeba je leczyć?
Twój maluszek przychodzi na świat, widzisz go pierwszy raz, patrzysz na niego i dostrzegasz płaskie czerwone znamię. Radość zaczyna się przeplatać z obawami i strachem – czy to groźne, co to właściwie jest i dlaczego znajduje się na ciele mojego dziecka? To mogą być właśnie naczyniaki. Dzieci się z nimi rodzą, czasem pojawiają się na kilka dni lub tygodni po urodzeniu, a w 80% przypadków wchłaniają się do 10. roku życia. Czy zatem jest się czym martwić?
Naczyniaki, czyli plamki niewiadomego pochodzenia
Naczyniaki to znamiona skórne, które są następstwem patologicznego rozszerzenia naczyń krwionośnych. Wciąż jednak nie udało się ustalić, skąd biorą się naczyniaki u noworodków. Istnieją jednak podejrzenia, że naczyniaki są następstwem produkowanej przez łożysko w trakcie ciąży swoistej grupy białek. Wśród przyczyn ich powstawania naukowcy podają również zaburzenia pracy wątroby, nadczynność tarczycy i ekspansję klonalną komórek śródnabłonka.
Najczęściej naczyniak u noworodka jest interpretowany jako niegroźna zmiana skórna, która jest jedynie defektem o charakterze estetycznym i dermatologicznym. W większości przypadków naczyniaki powstałe w wieku dziecięcym samoistnie się wchłaniają.
Jak wygląda naczyniak u noworodka?
Naczyniaki są zmianami o zróżnicowanym wyglądzie, właśnie dlatego wzbudzają niepokój u niektórych rodziców. Wśród najpopularniejszych rodzajów naczyniaków są:
- Naczyniaki płaskie – są to niewielkie czerwone plamy, które nie są wyczuwalne jako fragmenty wystające ponad powierzchnię skóry
- Naczyniaki zwykłe – kolorem i kształtem są podobne do naczyniaków płaskich, jednak są wypukłe i tym samym wyraźnie wyczuwalne w dotyku
- Naczyniaki jamiste – wyróżniają się większymi rozmiarami oraz intensywniejszym czerwonym kolorem, kształtem przypominają malinę, są też wypukłe, jak naczyniaki zwykłe
Naczyniak u noworodka najczęściej pojawia się na skórze głowy i ramion. Często jest też zlokalizowany na powiece i czole. Zdecydowanie rzadziej występuje na rękach i nogach. Zdarza się jednak, że naczyniaki są zlokalizowane wewnątrz organizmu, np. na wątrobie lub krtani. W takim przypadku mogą doprowadzić do uszkodzeń organów i stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia małego człowieka.
Leczenie naczyniaków – czy naprawdę jest to konieczne?
Naczyniaki rozwijają się średnio do 1. roku życia, a w późniejszym czasie najczęściej sukcesywnie, samoistnie zanikają. Ten proces może trwać do 10. roku życia. Wyjątkiem są naczyniaki jamiste, które nie cechują się regresem, jak naczyniaki zwykłe i płaskie.
Jeśli chodzi o leczenie naczyniaków, to większość małych zmian nie podlega leczeniu. Dzieje się tak dlatego, że mają one łagodny charakter i tendencję do samoistnego wchłaniania. Wyjątkiem są naczyniaki zlokalizowane w widocznych miejscach, stanowiące problem natury estetycznej. Leczenie naczyniaków podejmuje się również wtedy, jeśli mają one stosunkowo duże rozmiary i zlokalizowane są w sąsiedztwie kluczowych organów.
Istnieje kilka metod leczenia naczyniaków. Lekarz może zlecić małemu pacjentowi przyjmowanie środków sterydowych. Przez długi czas często stosowaną metodą był zabieg chirurgiczny polegający na wycięciu zmiany w miejscowym znieczuleniu. Obecnie zastępuje się ją laseroterapią i krioterapią.
Każdy, nawet najmniejszy naczyniak wymaga obserwacji, co nie oznacza, że konieczne jest podejmowanie jakiegokolwiek leczenia. Jeśli Twoje dziecko ma podobne zmiany, kontroluj ich przebieg - naczyniaki powinny być pod stałą obserwacją lekarza. Istnieje duża szansa, że do 10. roku życia Ty i Twoje dziecko zapomnicie o czerwonej plamce.