Mamoza – czy naprawdę istnieje?
Twoje dziecko nie opuszcza Cię nawet na krok. Wszystko chce robić z Tobą, nikt nie jest w stanie Cię zastąpić. Nawet zwykłe podanie kubka z wodą przez inną osobę niż Ty kończy się płaczem. Słyszysz więc – to typowa mamoza. Ty jednak już nie masz siły, czujesz się wyczerpana. Kochasz swoje dziecko, ale potrzebujesz też przestrzeni i oddechu. Czy w ogóle jest jeszcze możliwe, że będziesz mogła usiąść i wypić ciepłą herbatę? Jak radzić sobie z mamozą i nie zwariować?
Co to jest typowa mamoza?
Mamoza to potoczna nazwa stanu, kiedy dziecko chce przebywać tylko z mamą, jest od niej uzależnione i nie wyobraża sobie, że mogłaby ona zniknąć z jego oczu nawet na chwilę. To trudny okres, ponieważ mama wtedy ma trudności z wykonywaniem wielu innych obowiązków domowych. Dziecko często uniemożliwia jej ugotowanie obiadu czy odkurzenie. Potrzebuje z nią fizycznego kontaktu, tylko ona może się z nim bawić, go karmić i przewijać. Już po kilku dniach typowej mamozy masz prawo być zmęczona i sfrustrowana. Nie rozumiesz, dlaczego nie możesz odejść od swojego malucha nawet na krok. Kiedy już to zrobisz, jest nie tylko smutne, ale płacze, a nawet wpada w histerię.
Przyczyną typowej mamozy jest poczucie zagrożenia. Dziecko może mieć zaburzone poczucie bezpieczeństwa. Obawia się, że kiedy straci mamę z zasięgu wzroku, ona już nie wróci. Może to wynikać z silnej więzi z mamą lub też nieprawidłowościami w rozwoju emocjonalnym i społecznym dziecka.
Jak radzić sobie z mamozą?
Mamoza pojawia się u dzieci w każdym wieku. Dotyczy ona roczniaków, ale nawet 5-latków. Dla mamy jest to trudny czas, ale bądź świadoma tego, że dla dziecka to zdecydowanie trudniejsze. Jest od Ciebie uzależnione i nie wyobraża sobie braku kontaktu z Tobą.
Co robić, gdy dziecko chce być tylko z mamą?
- Kiedy jest szczęśliwe, pozwól się wykazać tacie. Może się razem pobawią lub pójdą na spacer? Pamiętaj jednak, aby poinformować malucha, że teraz spędzi czas z tatą.
- Nie krzycz na dziecko, w ten sposób możesz zaburzyć jego poczucie bezpieczeństwa. Przytulaj i bądź wyrozumiała.
- Jeśli znikasz z pola widzenia dziecka, mów do niego. W wielu przypadkach wystarczy mu Twój głos, ma poczucie, że wciąż jesteś blisko.
- Nie bój się prosić o pomoc w codziennych obowiązkach. Skoro maluch Cię potrzebuje, niech dom posprząta tata, a zakupy zrobi sąsiadka.
- Zaspokajaj potrzeby dziecka, ale nie bądź zawsze na jego zawołanie. Jeśli wiesz, że nie dzieje mu się krzywda, a potrzebujesz do toalety, to poinformuj go o tym, zapewnij, że zaraz wrócisz i idź, nawet jeśli maluchowi jest smutno.
Mamoza a lęk separacyjny
Mamoza pojawia się u dzieci często ok. 9 miesiąca życia, czyli podobnie jak lęk separacyjny. Często te dwa zjawiska są ze sobą mylone. Typowa mamoza objawia się zwiększonym przywiązaniem do mamy i nerwową reakcją przy każdym rozstaniu. Jeśli zaś chodzi o lęk separacyjny, to objawy są bardzo podobne, jednak nierzadko dochodzą do nich silne objawy somatyczne, jak ból brzucha, brak apetytu, biegunka czy nawet kołatanie serca. Dziecko obawia się nawet samotnego snu, pojawiają się koszmary i lęki nocne. Lęk separacyjny może więc prowadzić do powikłań związanych z układem nerwowym. Nie występuje jednak u wszystkich dzieci, chociaż także jest uznawany na naturalny etap rozwoju maluszka.
A może to High Need Baby (HNB)?
Zdarza się, że typowa mamoza jest mylona z High Need Baby (HNB). Tym terminem określa się dzieci wymagające zwiększonej uwagi rodzica. Kluczowe jest tutaj określenia „rodzica”, nie chodzi tylko o mamę, co jest podstawową różnicą między mamozą a HNB. Takie dzieci domagają się ciągłej bliskości, chcą być noszone na rękach i przytulane, często się wybudzają i mają problemy z zaśnięciem, są praktycznie nieodkładalne. Wraz z wiekiem to przywiązanie się zmienia, ale więź z rodzicem wciąż jest bardzo silna. Trudno jest hajnidkowi rozstać się z rodzicem, nawet jeśli jest już przedszkolakiem czy chodzi do szkoły. Ważna jest rozmowa i empatia, zrozumienie jego potrzeb i praca nad tą relacją. Nie jest niczym złym w proszeniu w takiej sytuacji o pomoc psychologa.
Typowa mamoza nie jest czymś nadzwyczajnym, a raczej często pojawiającym się zjawiskiem. Dla mamy takie uzależnienie jej dziecka od niej z czasem staje się męczące. Wydaje Ci się, że tak już będzie zawsze? Jeśli to typowa mamoza, to wiedz, że ten etap minie, ale zanim to się stanie, nie zapominaj o sobie.