Poduszka do karmienia – praktyczny gadżet dla świeżo upieczonej mamy
Skoro można sobie ułatwić podstawowe czynności przy maluszku, to dlaczego tego nie robić… No właśnie, karmienie też może być dla Ciebie wygodniejsze, szczególnie jeśli karmisz piersią. Nawet 12 razy dziennie po 40 minut może zmęczyć. Utrzymanie prawidłowej pozycji w tym czasie może być naprawdę dużym wyzwaniem. Wtedy z pomocą nadciąga ona – poduszka do karmienia. Jak z niej dobrze korzystać i jaka poduszka do karmienia będzie najlepsza?
Dlaczego poduszka do karmienia tak ułatwia życie?
Kiedyś jej nie było i kobiety sobie radziły. Owszem, ale kiedyś nie było też innych gadżetów, jak śpiworki do spania, podgrzewacze do butelek i chusty do noszenia. Teraz są i warto z nich mądrze korzystać. Wracając jednak do poduszki do karmienia…
Można mieć wrażenie, że niektóre kobiety rodzą się wręcz z umiejętnością karmienia piersią. Przystawiają maluszka i od razu klika. Inne zaś mają z tym nieco większy problem, czego przyczyną może być właśnie nieodpowiednia pozycja podczas karmienia. W konsekwencji prowadzi to nie tylko do trudności z pobieraniem pokarmu u dziecka, ale również bólem kręgosłupa, rąk i nadgarstków u mamy.
Poduszka do karmienia ułatwia przyjęcie prawidłowej pozycji podczas karmienia piersią, ale też butelką. Ma ona specjalny kształt i jest właściwie wyprofilowana, aby zapewnić podparcie dla rąk. Istnieje wiele rodzajów poduszek do karmienia. Są też takie, których z powodzeniem możesz używać podczas ciąży np. do spania czy odpoczynku, aby ulżyć sobie w bólach pleców.
Jak wybrać poduszkę do karmienia?
Zastanawiając się, jak wybrać poduszkę do karmienia, skoncentruj się przede wszystkim na swoich indywidualnych potrzebach. Zastanów się, czy chcesz z niej korzystać tylko po porodzie przy karmieniu czy też w okresie ciąży, od tego zależy jej kształt.
Poza tym poduszki do karmienia mają różne rozmiary, co na pewno ułatwia dopasowanie ich do sylwetki. Muszą one dobrze przylegać do ciała, tylko wtedy zapewniają właściwe podparcie.
Zwróć też uwagę na to, z jakiego materiału wykonana jest poduszka do karmienia. Najlepsze wykonane są z materiałów z certyfikatem Oeko Tex Standard 100 w klasie 1. Jest to dla Ciebie potwierdzenie, że produkt został przetestowany i dopuszczony do kontaktu z wrażliwą skórą maluszka. Oprócz tego poduszka do karmienia powinna mieć zdejmowany pokrowiec. Dzięki temu z łatwością utrzymasz ją w czystości.
Kolejna kwestia to wypełnienie poduszki do karmienia. Na pewno musi być jego odpowiednia ilość, zbyt dużo powoduje, że poduszka jest za twarda, z kolei zbyt mało, że jest luźna i miękka. Najczęściej poduszki do karmienia wypełnia się włóknem silikonowym lub kulkami styropianowymi.
Jaka poduszka do karmienia? Rodzaje poduszek do karmienia
Jaki kształt poduszki do karmienia wybrać? Jaka poduszka do karmienia będzie najwygodniejsza dla Ciebie? Najpierw musisz zdecydować, jak chcesz karmić, w jakiej pozycji i jakie są Twoje preferencje. Do najpopularniejszych rodzajów poduszek do karmienia należą:
- Poduszka do karmienia „fasolka” – jest to najmniejsza poduszka do karmienia i jednocześnie najchętniej wybierana. Ma kształt fasolki, który sprawia, że obejmuje ona mamę w pasie, dobrze przylegając do talii. Można jej używać do karmienia w pozycji klasycznej, futbolowej i spod pachy
- Poduszka do karmienia rogal – kształtem może przypominać fasolkę. Różni się od niej tym, że jej końce nie stykają się ze sobą. Również układa się w ją w pasie i tak samo dobrze zapewnia właściwe podtrzymanie
- Poduszka do karmienia w kształcie litery C – to poduszka do karmienia dużych rozmiarów, raczej do użytku w domu niż w podróży. Można jej też używać jako poduszki do spania. Świetnie się sprawdza do karmienia maluszka w pozycji leżącej
- Poduszka do karmienia „kura” – cieszy się dużym zainteresowaniem wśród przyszłych mam, które zauroczone jej kształtem traktują ją też jako dekorację pokoju niemowlęcego. A jak z jej praktycznym zastosowaniem? Nie sprawdza się tak dobrze, jak rogal czy fasolka. Można mieć trudności z jej ułożeniem
Tak, tak. Poduszka do karmienia to gadżet, ale na pewno nie z tych przereklamowanych. Możesz uznać, że jej nie potrzebujesz, ale kiedy raz jej użyjesz, poczujesz delikatne ukłucie w serduszku – dlaczego ja jej wcześniej nie kupiłam?...