Czy chodzik dla dziecka to dobry pomysł?
Pierwsze kroki dziecka to dla rodziców jeden z ważniejszych momentów rozwojowych ich pociechy. Zdarza się, że ten etap rodzice chcą przyśpieszyć, wspomagając się dostępnymi gadżetami, w tym chodzikiem dziecięcym. Może się jednak okazać, że zamiast pomocą będzie on przeszkodą i spowolni ten etap rozwoju dziecka. Jak jest naprawdę? Czy chodziki wywołują więcej szkód czy są dobrym wsparciem dla dziecka i jego rodziców w nauce chodzenia?
Chodzik dziecięcy a nauka chodzenia. Wszystko w swoim czasie
Chodzik dziecięcy z założenia ma ułatwiać naukę chodzenia. Przez długi czas był uważany za wsparcie dla rodziców i dziecka. Potem pojawiły się u specjalistów przekonania, że szkodzi maluchom i nie warto z niego korzystać. Kiedy pojawiają się pytania, od kiedy chodzik dla niemowlaka, odpowiedzi są bardzo różne – wcale nie używać, od kiedy dziecko zaczyna samodzielnie wstawać, kiedy stawia pierwsze kroki przy meblach.
Każdy rodzic powinien mieć świadomość, że żadnego etapu rozwoju nie można przyśpieszyć. Można ewentualnie wspierać dziecko, ale we właściwy sposób. Na początku dziecko samodzielnie wstaje, potem stawia pierwsze kroki przy meblach, aby następnie nieśmiało się puścić i pójść chwiejnym krokiem do przodu. Ma to miejsce wtedy, kiedy jego układ kostno-mięśniowo-stawowy jest na to gotowy. Upadki są naturalnym etapem nauki chodzenia, uczą samodzielności i nie należy pozbawiać malucha tego doświadczenia. Właśnie dlatego należy się zastanowić, czy chodzik dziecięcy to rzeczywiście pomoc dla małego odkrywcy.
Chodzik dziecięcy może opóźniać samodzielne chodzenie
Wydaje się to niektórym absurdalne, szczególnie starszemu pokoleniu, dla którego chodzik dziecięcy był podstawowym wyposażeniem domu, w którym mieszkały małe dzieci. Wyjaśniamy dlaczego:
- Maluch nie ma okazji do trenowania równowagi, nie uczy się też oceniać odległości, nie ma możliwości doświadczania upadków.
- W chodziku dziecięcym nie działa zmysł równowagi i nie wszystkie mięśnie są pobudzone do pracy. Specjaliści twierdzą, że pojawiają się zakłócenia we wszystkich płynnych procesach rozwojowych.
- W chodziku dziecięcym maluch odbija się od podłoża palcami, stopa nie pracuje we właściwy sposób, nie odbiera bodźców całą swoją powierzchnią.
- Dziecko w chodziku znajduje się w pozycji „zawieszonej”. Mięśnie kręgosłupa nie stabilizują prawidłowej postawy, co zwiększa ryzyko wystąpienia nieprawidłowych wzorców. W naturalnych warunkach, poza chodzikiem, maluch przyjmuje pozycję pionową, w której może czuć się niekomfortowo.
- Maluch zaczyna czuć się pewnie i bezpiecznie tylko w chodziku. To powoduje u wielu dzieci lęk i strach przed samodzielnym chodzeniem.
Wygoda dla rodziców
Z jakiegoś powodu rodzice wciąż decydują się na chodzik dziecięcy, nawet świadomi ryzyka z tym związanego. Z czego to wynika? Na pewno jest to duża wygoda, maluch jest bezpieczny, a rodzice chociaż przez chwilę mogą zająć się domowymi obowiązkami. Ponadto chodziki dziecięce posiadają wiele ciekawych funkcji, aktywizują dziecko do zabawy. Znajdują się przy nich różnego rodzaju przyciski, grzechotki, świecące i grające elementy. Dla malucha to doskonała zabawa.
Jaki chodzik dziecięcy najlepszy?
Jeśli już decydujesz się na wsparcie dla malucha w procesie chodzenia, to najlepszym wyborem będzie chodzik drewniany dla dzieci, a właściwie pchacz. Ma zupełnie inną konstrukcję, nie wkłada się do niego malucha. Jest przystosowany do popychania, stanowi podparcie dla dziecka, podobnie jak meble czy inne przeszkody w domu. Jest wyposażony w kółka, przez co możliwe jest sprawne poruszanie się dziecka po pomieszczeniu. Wymusza na nim jednak utrzymanie pionowej pozycji i równowagi. Stopy są stawiane prawidłowo.
Ważne jest jednak, aby pchacz miał właściwe dociążenie. Jeśli tak nie będzie, może być niebezpieczny. Lekki opór wymusza na dziecku stawianie naprzemiennie nóg, stymuluje jego rozwój. Aktywuje to mięśnie brzucha i pośladków, które muszą być silne, aby utrzymać prawidłową postawę podczas chodzenia. Lekki pchacz będzie zbyt szybko się przesuwał do przodu, co sprzyja upadkom dziecka.
Zdemonizowany dzisiaj chodzik dziecięcy wciąż ma jednak wielu fanów, chociaż jest ich zdecydowanie mniej niż kiedyś. Wiadomo już, że negatywnie wpływa na prawidłową postawę malucha, nie sprzyja jego samodzielności i nie uczy dobrych nawyków. Zamiast chodzika dziecięcego lepiej wybrać pchacz, chociaż najlepiej jest dać czas i szansę dziecku, które poradzi sobie także bez tego typu gadżetów.